|
|
|
Zapraszam do stron "AdamART" |
|
|
|
Witaj w Serwisie "AdamART"
Strony Serwisu dostosowane są do rozdzielczości: 1024x768 piks.
Do prawidłowego wyświetlania zawartych tu informacji zaleca się stosowanie przeglądarki Mozilla Firefox 3.0 oraz łącza 1Mb/s
Katalog stron - 4DEV
Od roku 2009 serwis monitoruje STAT24
25 stycznia 2009 wyzerowany został licznik gości zagranicznych. Dziś kolekcja Flag przedstawia się następująco:
Serwis "AdamART" przegląda dziś 4 odwiedzający (40 wejścia) na podstrony. |
|
|
|
|
|
|
|
Tajemnica Palenicy |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Ciekawostki z Regionu Tajemnica Palenicy -- Tajemnica Palenicy --
Palenica, przez którą przechodzi się, idąc niebieskim szlakiem z Wapienicy na Błatnią, to najbardziej zagadkowe miejsce w całym regionie. Kto i po co usypał kamienny krąg na szczycie? Kto wykopał fosę i wybudował trzy tarasy, jeden pod drugim otoczone kamiennym wałem?
Wyglądałoby na to, że stał tu jakiś prastary gród obronny. Palenica góruje nad Bielskiem i Skoczowem. Mógł tu więc być znakomity punkt widokowy. W pobliżu przechodził szlak handlowy południe – północ. Ale jeśli tak, to powinny się znaleźć jakiekolwiek ślady, że mieszkali tu ludzie. Takich śladów nie tu znaleziono.
Archeolodzy szukali ich w latach sześćdziesiątych i osiemdziesiątych. Lata dziewięćdziesiąte przyniosły nowe, niesamowite odkrycie. Dokonało go małżeństwo bielskich archeologów – Bogusław i Bożena Chorążowie, którzy na własny koszt podjęli się zbadania Palenicy. Aż dziw, że nikt wcześniej nie zwrócił na to uwagi. Chorążowie znaleźli około sto kamiennych kopców rozrzuconych na Palenicy w obrębie jednego hektara. Kopce mają około pół metra wysokości, a największy zajmuje powierzchnię blisko 4 x 4 m.
Takie kopce w starożytnej, pogańskiej Europie wznoszono, aby upamiętnić miejsce czyjegoś pochówku. Na przykład w Irlandii taki kopiec nazywa się carn i oni strasznie się dziś tymi carnami szczycą. Mówią, że stoją one od kilku tysięcy lat, a usypywano je w miejscu dobrze widocznym, najchętniej na wzniesieniu, np. na linii horyzontu widzianej z osady. Takie kopce-grobowce na granicy horyzontu miały zatrzymać śmierć. W Szkocji, w pobliżu Inverness trzy takie istniejące do dziś kopce chętnie odwiedzane są przez turystów. Archeolodzy pod takimi kopcami znajdują ślady ludzkich szczątków sprzed wieków.
Palenica, proszę to sprawdzić, jeśli stoi się na terenie dawnego grodziska w Starym Bielsku, znajduje się na linii horyzontu.
Chorążowie zbadali zatem wnętrze takiego kopca. Największe głazy, z których uspano pierwszy kopiec, jaki zaczęli badać, miały 80 cm długości. Pod spodem usypane były drobniejsze kamyki. Na głębokości 60 do 100 cm znajdowały się duże bloki kamienne oraz wypełniona kamieniami jama. Wśród drobnych kamieni znaleziono węgielki drzewne i ślady palenia ognia. Ale nie znaleziono ludzkich szczątków! Podobnie, jak wcześniej, gdy badano tarasy i teren domniemanego grodu obronnego, tak i tutaj nie było śladów człowieka! Nie ma żadnych oznak, które mogłyby wskazywać na to, że to groby.
W kolejnym kopcu na głębokości 25 centymetrów pod drobnymi kamieniami znaleziono szczątki czegoś, co mogło być kawałkiem kości, nie wiadomo, czy ludzkiej. Niemniej archeolodzy podkreślają – brak śladów pochówku. Stwierdzili za to, iż na zewnętrznej powierzchni kopców są ślady palenia ognia. Tak jakby rozpalano ogień na kamieniach, na kopcach.
Jeden znajomy historyk mówi, że ma swoją hipotezę na temat Palenicy. A mianowicie, mówi, w czasach, gdy siłą zaprowadzano na tych terenach chrześcijaństwo (co sprowadzało się często do tego, że trzeba było płacić podatek na kościół), ludzie z grodziska uciekli w góry, właśnie na Palenicę i tam odprawiali swoje dawne obrzędy ku czci starych bogów. Twierdzi, że śladów po ludzkiej bytności tam nie ma, bo wiatr i deszcz wszystko doszczętnie wypłukały przez te stulecia, które się nad Palenicą przetoczyły.
A może nie? A może nikt nie uciekał i nikt tam nie mieszkał? I może to dużo starsze dzieje niż historia chrześcijaństwa tutaj. Sama nazwa Palenicy wskazuje, iż w świadomości ludzi, którzy ten szczyt tak nazwali, było to miejsce, w którym płonie ogień.
Może był to ogień święty. Może nikogo nie chowano. Może to była świątynia. Może składano tu ofiary. Może była to bardzo ważna słowiańska świątynia. Stąd tak wiele kopców i stąd fosa i wał.
Kamienny wał otaczał miejsce święte na górze Ślęża. Może i tu, na Palenicy. Może przybywali tu ludzie z całej okolicy podczas wielkich świąt ku czci słowiańskich bogów. Za każdym razem usypywano kamienny kopiec, w którym ustawiano drewniany bal. Na kamieniach kładziono ofiary przeznaczone bogom opiekującym się tym miejscem i tym ludem i podpalano.
Wszystko to snucie hipotez. Zagadka nie jest wyjaśniona, a miejsce tajemnicze. I kto wie, co jeszcze się tutaj odkryje.
Artur Pałyga
Artykuł pochodzi ze strony serwisu Super-Nowa www.super-nowa.pl
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Czegoś tutaj nie znalazłeś? Przeszukaj w: |
|
|
|
|
|
|
|
Przycisk Facebook "Lubię to" |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Aktualności: |
|
|
|
|
|
|
|
Partnerzy: |
|
|
|
|